KOTLINA KŁODZKA
Kotlina Kłodzka jest jednym z najpiękniejszych regionów Polski.
Wspaniała i urzekająca czasami nawet nieprzewidywalna i tajemnicza nie daje się
zaszufladkować. Szkoda tylko, że
zaniedbana przez władze Dolnego Śląska. W latach siedemdziesiątych region ten
chciano zmienić w drugie Zakopane. Stworzono piękne projekty rozwoju tego
regionu niestety zaniechano wykonania projektów jedynie na dworcu Kłodzko
Miasto straszą pozostałości niedokończonej rozbudowy dworca w postaci
gruzowiska dodatkowych peronów. Dlaczego się tak stało nie wiadomo. Zwiedzanie
tego regionu w znacznym stopniu jest utrudnione dla turysty niezmotoryzowanego.
Fatalnie zorganizowana komunikacja autobusowa i kolejowa (brak współpracy obu
instytucji).
ZIEMIA KŁODZKACała ziemia kłodzka to piękna kraina górzysta w środkowych i wschodnich Sudetach ze stolicą w Kłodzku. Kotlina Kłodzka jest zasadniczą częścią tej ziemi i zarazem największą spośród sudeckich kotlin. Otaczające góry Kotlinę Kłodzką w znacznym stopniu izolują ja od sąsiednich terenów. Wydostanie się z jej wnętrza jest tylko możliwe przez przełęcze przełomową doliną Nysy Kłodzkiej przez Góry Bardzkie i szeroką doliną Ścinawki Kłodzkiej. Przyroda obdarzyła ten zakątek licznymi źródłami mineralnymi i malowniczo połażonymi miejscowościami uzdrowiskowymi oraz pięknymi krajobrazami . Przeliczne miejscowości uzdrowiskowe posiadają wiele zabytków i wspaniałą historię. Oprowadzanie po tej pięknej krainie zaczniemy od miejscowości Bardo Śląskie.
Malowniczo położona miejscowość leżącej w przełomie Nysy
Kłodzkiej w Górach Bardzkich.
Bardo Śląskie widok
przełomu Nysy Kłodzkiej.
Bardo Śląskie widok mostu kolejowego oraz zabytkowego mostu kamiennego z XV wieku.
Widok Kapliczki na Górze Kalwarii gdzie ukazała się NMP. Stanowiącej zakończenie drogi krzyżowej.
Ale Bardo to nie tylko miejsce kultu maryjnego . To prawdziwy raj dla osób ceniących aktywny wypoczynek. Są tu liczne trasy rowerowe i dla wędrowców. Znajdą tu dla siebie również ciszę i spokój grzybiarze i wędkarze. W szczególności jesień jest tu malownicza dzięki licznym bukom.
Na początek przejdziemy się uroczymi szlakami prowadzącymi z Barda.
Ja swoje wędrówki rozpoczynam przyjeżdżając z Wrocławia pociągiem (komunikacja PKP Wrocław – Bardo Śląskie jest bardzo dobrze rozwiązana prawie co godzinę jest pociąg).
Trasa wycieczki jednodniowej pozwalającej z zapoznaniem się z urokami Gór Bardzkich.
Ze stacji kolejowej przechodzimy przez kładkę nad torami skręcamy w lewo kierując się do przystani z której pontonami można spłynąć Przełomem Bardzkim. Za przystanią skręcamy w prawo gdzie spotykamy szlak niebieski. Po prawej stronie mijamy parking samochodowy za którym skręcając znowu w prawo wchodzimy na drogę krzyżową prowadzącą wzdłuż szlaku niebieskiego na Górę Kalwarię i Kłodzką Górę na Przełęcz Kłodzką. Wędrówka biegnie dość stromo przez malowniczy wąwóz przy którym ustawione są stacje Drogi Krzyżowej.
Malowniczy wąwóz późną jesienią.
Przy odrobinie szczęścia w miesiącach letnich przy strumyku można spotka salamandrę plamistą.
Salamandra plamista.
Po około 30 min dochodzimy do cudownego źródełka gdzie możemy odpocząć i nabić się orzeźwiającej wody.
Cudowne źródełko
Od źródełka szlak skręca w lewo po dość stromym zboczu. Możemy go ominąć skręcając lekko w prawo i do góry łagodniejszym traktem. Po ok 10 minutach dochodzimy do szlaku niebieskiego, który biegnie dalej dość stromo skalistą ścieżką (ok 40 min) aż do kapliczki MB Płaczącej z neogotycką zakrystią. Stoi ona na miejscu kapliczki Św. Wacława z 1276r, która uległa zniszczeniu w końcu XVI w. Obecną zbudowano w 1619 roku na polecenie bpa Karola Habsburga, po ukazaniu się na skalnym występie, jak głosi legenda Madonny. Kapliczka ma kształt nieregularnego ośmioboku na planie równomiernego krzyża, wstawionego w kwadrat z przyciętymi narożami.
Główny barokowy ołtarz został ufundowany przez bp Karola szwagra Zygmunta III Wazy a boczne przez opata henrykowskiego Andrzeja II za sto talarów. Drugą setkę ofiarował hr. W. Rozdrażewski z Dębowca pod Paczkowem.
U jej pn.-wsch. Naroża za kratą znajduje się tzw. Stópka MB, wgłębienie w skale, przypominające odcisk ludzkiej stopy.
Główny barokowy ołtarz.
W tym miejscu możemy odpocząć i przygotować się do drogi powrotnej. Cały czas przejścia wynosi ok 2 godz.
Powrót do Barda będzie trochę łagodniejszy będzie wynosił ok 1,30 godz.
.
Ze szczytu schodzimy szlakiem niebieskim zakolami w dół. Po drodze piękne punkty widokowe z których można podziwiać Masyw Brzeźnicy na tle Przedgórza Sudeckiego.
Panorama z punktu widokowego.
Dochodząc do traktu po ok 15 min. Skręcamy w prawo kierując się szerokim traktem bez szlaku. Po ok 15 min dochodzimy do krzyża pokutnego przy którym szlak niebieski skręca a lewo a my kierujemy się traktem w prawą stronę bez szlaku. Po ok 5 min wchodzimy na szlak zielony którym po ok 10 min dochodzimy do punktu widokowego na Obrywie Skalnym.
Obryw Skalny widok jesienią.
Obryw Skalny (380-420m) powstał 24VII 1598 r. wskutek ześlizgnięcia się olbrzymich mas skalnych po łupkach podczas długotrwałych opadów deszczów. Być może impulsem był wstrząs tektoniczny.
Zabarykadowanie koryta spowodowało spiętrzenie wody w rzece i zalanie dolnej części kościoła.
Z punktu roztacza się przepiękny widok na przełom Nysy Kłodzkiej i całego miasta. Największy urok tego miejsca jest jesienią, który urzeka barwą
Widok z Obrywu Skalnego.
Widok z Obrywu Skalnego w pełnym kolorycie jesieni.
Po obejrzeniu pięknych krajobrazów pora wracać. Z platformy widokowej wracamy na szeroki trakt
i szlakiem zielonym dochodzimy do źródełka, gdzie spotykamy znany nam już szlak niebieski którym wracamy do Barda aby wsiąść w pociąg i dojechać do Wrocławia.
Nasza całodzienna wycieczka pełna wrażeń dobiegła końca.
Całkowity czas naszej wędrówki to ok. 5 godzin. W lecie kiedy jest dłuższy dzień możemy jeszcze dołączyć jako atrakcję spływ pontonowy Przełomem Bardzkim najbardziej malowniczym odcinkiem Nysy Kłodzkiej.
Do zobaczenia na następnym szlaku w Górach Bardzkich.
Stefania Dąbrowska